Mamy to! Po raz pierwszy wyszliśmy osobiście w przestrzeń fizyczną z naszym towarem. Jak dotąd latał on głównie paczkomatami do rodziny i znajomych oraz skromnego grona „sympatyków marki„. Kiedyś jednak musiało to nastąpić i postanowiliśmy skorzystać z okazji, aby zaprezentować nasze produkty na Kiermaszu Bożonarodzeniowym organizowanym w Książnicy Polskiej. Zapakowaliśmy zatem parę kartonów towaru i wyruszyliśmy po nowe doświadczenia.
Jak było?
Czy nam się podobało? Bardzo! Pomimo początkowego stresu związanego z organizacją i gorączkowego przygotowywania towarów na ostatnią chwilę, żeby pokazać jeszcze „coś ekstra” potencjalnym klientom, poza tym, co było już ogarnięte na sklepie. Duży stres był też związany z koniecznością samodzielnego zaprezentowania produktów – zwłaszcza dla kogoś, kto od dziecka panicznie bał się wystąpień publicznych. Przezwyciężyliśmy jednak własne słabości i lęki, wyszliśmy poza strefę komfortu i wylądowaliśmy z towarem w Książnicy.
Ruch był na szczęście umiarkowany i Kiermasz okazał się doskonałą okazją także do wymiany doświadczeń i spostrzeżeń z innymi uczestnikami wydarzenia. Pozwolił nam na oswojenie się z nową sytuacją, a dla znajomych i przyjaciół, którzy nas odwiedzili mieliśmy sporo czasu na wspólną kawę i ploteczki.
Odbiór osobisty
Zapoczątkowaliśmy też „nową świecką tradycję” umożliwiając okazjonalny odbiór osobisty produktów zakupionych za pośrednictwem Butiku. Z technicznego punktu widzenia, zdaje się to rozwiązanie działać bez zastrzeżeń, więc przy następnej okazji, będziemy również informować klientów o takiej możliwości.
Nowości i kupony
Trochę obawialiśmy się, że wszystko wyprzedamy i nic nie zostanie dla naszych subskrybentów kochanych. Ze względu na Kiermasz Bożonarodzeniowy wstrzymaliśmy się trochę z wysyłaniem kuponików, żeby mieć co zaprezentować węższemu, lokalnemu gronu odbiorców. Teraz możemy już rozesłać kuponiki na nerki/saszety, poncza, golfy/kominy oraz dziergane produkty i subskrybenci otrzymają wkrótce możliwość zakupu nowości z 50% upustem cenowym. Ilość kuponów – jak zawsze – będzie mocno ograniczona, więc działała zasada „kto pierwszy, ten lepszy”.